Przyroda przede wszystkim i tatrzańskie sokoły

Marzec to w najwyższych polskich górach czas szczególny. Każdego roku o tej porze Tatrzański Park Narodowy wprowadza ograniczenia na niektórych szlakach. Wszelkie obostrzenia podyktowane są oczywiście troską o dobro żyjących tutaj zwierząt, które powracają do aktywności po sezonie zimowym. Niektóre z ograniczeń możemy napotkać również w rejonie Kasprowego Wierchu, a dokładnie na Kościelcu. Właśnie tutaj kilka lat temu po raz pierwszy pojawiła się para sokołów wędrownych, która każdej wiosny zakłada tu gniazdo, a następnie wychowuje młode. Właśnie dlatego od 18 marca do 15 lipca zamknięte będą drogi wspinaczkowe we wschodniej ścianie Kościelca, widocznej od strony Czarnego Stawu Gąsienicowego.

sokół

Sokoły zwykle rozpoczynają sezon lęgowy w drugiej połowie marca. Samica składa wówczas 2-4 jaja, zajmując się jednocześnie ich wysiadywaniem oraz karmieniem młodych. W tym czasie samiec odpowiada za zdobywanie pokarmu dla całej rodziny. Warto wiedzieć, że podczas polowań w locie pikującym w dół sokoły osiągają zawrotne prędkości wynoszące nawet 360 km/h. To sprawia, że właśnie ten gatunek uznawany jest za najszybszego ptaka na naszej planecie. W osiągnięciu takiej prędkości bez wątpienia pomaga aerodynamiczna sylwetka. Sokół atakuje ze złożonymi skrzydłami przypominając w ten sposób strzałę lub pocisk.

Żabie gody – pomysł na niebanalne zakończenie wycieczki z Kasprowego 

Płazem, który najczęściej występuje w Tatrach jest żaba trawna. Właśnie teraz ten gatunek  przystępuje po zimowej hibernacji do łączenia się w pary, co możemy obserwować m.in. u wylotu Doliny Olczyskiej. Właśnie tutaj znajduje się Ośrodek Czynnej Ochrony Płazów i Gadów Tatrzańskiego Parku Narodowego, a żabie gody u wspomnianego gatunku to jeden z najbardziej widowiskowych spektakli matki natury. Żaby wybierają na ten czas płytkie zbiorniki wodne, w których woda łatwo się nagrzewa, dzięki czemu mamy możliwość bezpośredniej obserwacji całego procesu. Osobniki łączą się tutaj w pary w charakterystycznym miłosnym uścisku, podczas którego większa samica niesie samca na grzbiecie. Już teraz zbiorniki wodne w Jaszczurówce wypełnione są skrzekiem czyli tysiącami galaretowatych jajeczek, z których za jakiś czas wylęgną się kijanki. Jeśli wybierają się Państwo na wycieczkę z Kasprowego Wierchu np. przez Halę Gąsienicową, warto jako cel podróży wybrać zamiast Kuźnic Dolinę Olczyską. W tym celu na Przełęczy Między Kopami wybieramy zejście przez Boczań – stąd kierujemy się na Nosalową Przełęcz, a następnie do wspomnianej Olczyskiej, której wylot znajduje się właśnie w Jaszczurówce. Jeśli chcielibyście w niebanalny sposób zakończyć wiosenną wycieczkę w Tatrach to odwiedziny w Ośrodku Ochrony Płazów i Gadów TPN będą strzałem w dziesiątkę!

kasprowy wierch

Krokusy i nie tylko czyli tatrzańskie geofity 

Jednym z symboli rozpoczynającej się wiosny są tatrzańskie geofity czyli rośliny, które zakwitają przed pojawieniem się liści na drzewach. Skąd ta specyficzna nazwa? Geo to ziemia, a fit to roślina. Niektóre z nich podziwiać możemy np. tuż przed rozpoczęciem podróży na Kasprowy Wierch, czyli w okolicy Kuźnic. Wśród nich są zawilec gajowy, żywiec gruczołowaty czy pierwiosnek wyniosły, które wykorzystują słońce i wilgoć terenów leśnych jeszcze przed pojawieniem się zielonych koron drzew. To po prostu byliny, które niekorzystny dla nich okres roku spędzają pod ziemią jako bulwy, kłącza i cebule. Z całą pewnością najpopularniejszymi geofitami w Tatrach są krokusy czyli szafrany spiskie, które zamiast terenów leśnych porastają głównie tatrzańskie polany. Te charakterystyczne kwiaty każdego roku przykrywają swoim kobiercem m.in. tak dobrze widoczną z kolejki Polanę Kalatówki. Wjazd na Kasprowy Wierch to w chwili obecnej podróż przez zmieniające się pory roku. Możliwość podziwiania piękna natury w miejscach, w których przyroda jest najważniejsza. Pamiętajmy o tym szczególnie teraz, kiedy tak często staramy się uwiecznić krokusy na pamiątkowych fotografiach. Na zdjęciach, którymi chcemy się pochwalić w mediach społecznościowych. Pamiętajmy, by nigdy nie schodzić ze szlaku oraz nie deptać tatrzańskich łąk i polan. Nie zapominajmy, jak ulotne jest piękno geofitów, które już za chwilę przekwitną i czekać będą na swoją kolej aż do następnej wiosny…

Czworonożni mieszkańcy Tatr i okolic Kasprowego Wierchu w obliczu wiosny

Przełom marca i kwietnia to czas, w którym możemy spotkać pierwsze niedźwiedzie brunatne, wybudzone po zimowej hibernacji. We czwartek 28 marca rodzina niedźwiedzi w postaci matki z trójką młodych spacerowała szlakiem w Dolinie Kościeliskiej. To okres, w którym największy europejski drapieżnik będzie intensywnie poszukiwać pożywienia. W poprzednich latach w pobliżu szlaków prowadzących na Kasprowy zdarzały się nawet sytuacje napotkania przez turystów małych niedźwiadków, które rozdzieliły się z matką. Pamiętajmy, by w takiej sytuacji nigdy nie podejmować samodzielnej decyzji o zabraniu malucha z jego naturalnego środowiska. Wszelkie wątpliwości powinniśmy zgłaszać do Straży Parku. Miejmy również na uwadze, że w 99% przypadków maluchowi lub maluchom towarzyszy matka, obserwująca swoje młode z dalszej odległości. Podchodząc do niedźwiadka narażamy się na ogromne niebezpieczeństwo. W razie spotkania z niedźwiedziem powinniśmy spokojnie się wycofać. Pamiętajmy również, że na terenie TPN zakazane jest dokarmianie jakichkolwiek dzikich zwierząt. 

Rejon tatrzańskich hal i turni to królestwo kozic, które powoli przygotowują się do powitania na świecie swojego potomstwa. Jesienią zeszłego roku odbyło się liczenie kozic w Tatrach i na obszarze TPN-u oraz TANAP-u mamy w sumie 926 osobników, z czego 267 zaobserwowano po polskiej stronie. Liczenie wiosenne odbędzie się prawdopodobnie w czerwcu, w momencie gdy na świat przyjdą młode koźlęta. Wykoty kozic odbywają się zazwyczaj w maju. Liczenie zwierząt o tej porze roku ma za zadanie porównanie ich ilości z wynikami jesiennymi i ustalenie, jak wiele młodych przyszło na świat tej wiosny.

Nie moglibyśmy w tym miejscu nie wspomnieć o świstakach tatrzańskich, które cały czas przebywają jeszcze w norach zimowych, przykrytych grubą warstwą śniegu. Tak będzie jeszcze przez kilka najbliższych tygodni. Te sympatyczne gryzonie dają znać o swojej aktywności, wykopując się z nor na przełomie kwietnia i maja. Liczebność populacji określa się na podstawie wspomnianych wykopów z nor zimowych. Ze względu na skryty tryb życia tego gatunku, trudno dokładnie oszacować ilość świstaków tatrzańskich. Przyjmuje się, że mamy w polskich Tatrach około 100 nor, które oznaczają 100 świstaczych rodzin.

kasprowy wierch

Odmarzający staw = niebezpieczeństwo

Przełom marca i kwietnia, a także temperatury powyżej zera sprawiły, że stopniowo rozmarzają tatrzańskie stawy. W sezonie zimowym górskie jeziora giną pod grubą warstwą lodu i śniegu na tyle  skutecznie, że ktoś nie znający okolicy Kasprowego miałby problem z ustaleniem czy np. Stawy Gąsienicowe w ogóle istnieją. Obecnie z Kasprowego widoczny jest zarys rozmarzającego Stawu Litworowego, znajdującego się niedaleko szlaku żółtego, schodzącego na Halę Gąsienicową. Pamiętajmy, żeby zachować ostrożność i pod żadnym pozorem nie wchodzić na lód żadnego ze stawów ani tutaj, ani nigdzie indziej. Oczywiście najczęściej tego rodzaju sytuacje zdarzają się nad Morskim Okiem. Pamiętajmy, że w przypadku załamania lodu liczą się minuty, w czasie których ratownicy TOPR mogą nie zdążyć z pomocą. Umiejętność pływania może okazać się niewystarczająca jeśli na skutek lodowatej wody wpadniemy w hipotermię.

Jeden skipass – wiele możliwości

Powróćmy na zakończenie do zimy, która cały czas gości na Kasprowym Wierchu. Wśród narciarzy, którzy po raz pierwszy wjeżdżają na szczyt bardzo często zdarza się sytuacja kupowania skipassa wraz z biletem na wjazd kolejką. W rzeczywistości taki bilet jest jednak zbędny. Skipass całodzienny albo czterogodzinny kupiony online, w kasie w Kuźnicach czy w biletomacie zawiera wszystko, czego potrzebujemy – wjazd kolejką na górę, możliwość korzystania z obydwu wyciągów i tras narciarskich oraz zjazd kolejką na dół. Przypominamy, że jest to konieczne ze względu na brak śniegu na nartostradzie. Pamiętajmy jednak, by wcześniej sprawdzić status kolei i wyciągów na stronie Polskich Kolei Linowych. Obecnie w Tatrach panują trudne warunki ze względu na silny wiatr halny, który uniemożliwił kursowanie kolejki i wyciągów 27 i 28 marca. Podobnej pogody możemy spodziewać się w Tatrach również w najbliższych dniach.

(28.03.2024)